Cytrynowo-malinowe gofry i wyróżnienie
Wczorajsze słońce nastrajało mnie optymistycznie. Zwłaszcza, gdy nie muszę nigdzie się spieszyć, mogę poleniuchować i cieszyć się promykami słońca wpadającymi do mojego "M". Akurat tych promieni najwięcej mam w kuchni. Usiadłam z kubkiem kawy i zaczęłam przeglądać zaległą prasę. I pomyślałam, jak dawno nie jadłam gofrów.....
Szybko zakręciłam się w kuchni, wyjęłam gofrownicę i zaczęłam przygotowywać ciasto
Składniki:
- 1 jajko,
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka cukru
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 szklanki mleka
- otarta skórka cytryny
Masło wymieszać z cukrem i jajkiem, dodać mąkę z proszkiem do pieczenia. Zetrzeć skórkę cytryny, wymieszać składniki z mlekiem. Ciasto nalewać na rozgrzaną gofrownicę i piec ok.5 min. w zależności od temperatury.
Polecam także cynamonowe gofry.
Tym słodkim akcentem chciałabym bardzo podziękować Limonce za wyróżnienie. Niezmiernie cieszę się, za tak miłe słowa o moim blogu cyt:
"(...) Pełen niesamowitych i wyśmienitych dań, fascynujacych miejsc sprawia, że chętnie przenoszę się do świata pełnego smaków.
Naprawdę warto tam zaglądać".
Takie wyróżnienie a także każdy miły komentarz i zainteresowanie moim blogiem sprawia, że mam większą motywację, by przedstawiać Wam jedzenie i miejsca takie jakie lubię, choć może nie są one wykwintne i może nie ma na blogu pełnej gamy słodkości, każde danie jest od serca a miejsca odwiedzane i recenzowane to moja mała radość....
Dziękuję!
Od niedawna śledzę jeden bardzo ciekawy i inspirujący blog o podróżach, kulinariach a także pasji do pięknego wnętrza....